I Marsz Równości w Gnieźnie
I Marsz Równości w Gnieźnie I Marsz Równości w Gnieźnie fot. Dawid Majewski

I Marsz Równości w Gnieźnie

  • wtorek, 16 kwiecień 2019
Sobota trzynasty kwietnia to data, którą na pewno warto zapamiętać. Właśnie wówczas miał miejsce I Marsz Równości w Gnieźnie. Blisko osiemdziesięcioosobowa grupa aktywistek i aktywistów z Poznania, związanych z poznańską sekcją Federacji Anarchistycznej i Kolektywem Rozbrat, wsparła to wydarzenie swoim uczestnictwem. Z czarno-czerwonymi flagami i przy akompaniamencie Samby Hałastry, razem z częścią organizatorów marszu wkroczyliśmy na gnieźnieński rynek. Na rynku przywitała nas już dość spora, kolorowa i różnorodna grupa uczestniczek i uczestników marszu, nie zabrakło wśród nich przedstawicieli różnych lewicowych partii, ale przede wszystkim dominowały osoby niezrzeszone, chcące wyrazić swoje poparcie dla idei równości, tolerancji i wzajemnego szacunku.

W tym miejscu nie można pominąć obecności na tym samym rynku dużej grupy gapiów i przeciwników marszu oraz licznych sił policyjnych. Nie sposób mówić tu o kontrmanifestacji, bo argumenty w postaci słownej agresji, wyzwisk, kłamliwych transparentów sugerujących związek między inną orientacją seksualną a przestępstwem pedofilii – to nie kwalifikuje się do kategorii kontrmanifestacji poglądów, a raczej do atmosfery linczu czy nosi znamiona atmosfery pogromowej, zważając na formułowane groźby i dążenie do fizycznej konfrontacji.
Wspomnianej atmosferze uległ jeszcze przed marszem prezydent Gniezna - Tomasz Budasz [członek Platformy Obywatelskiej] – starając się zakazać organizowania marszu, posiłkując się „argumentami” o bezpieczeństwie mieszkańców. Jak gdyby zwolennicy równości mogli stanowić jakiekolwiek dla owego bezpieczeństwa zagrożenie. Sąd uchylił ostatecznie zakaz prezydenta, ale sama wyrażona owym zakazem polityczna intencja pozostała. Podobnie niektóre media takie jak Radio Poznań sporo miejsca w swoim przekazie poświęciły planowanym kontrmanifestacjom, czy powtarzaniem kłamliwych argumentów formułowanych m.in. przez miejskiego radnego PiS Pawła Kamińskiego. W kontekście małomiasteczkowej polityki podgrzewanie atmosfery zaszczucia i zagrożenia wobec osób innych, odmiennych, mogło mieć naprawdę niebezpieczne skutki. Zachowanie tzw. kontrmanifestantów wyraźnie zresztą wskazywało na ich agresywne zamiary, widać jednak dla lokalnych mediów i polityków ważniejsze jest „ugrać swoje” na tak podgrzanych emocjach.

Pomimo wszystko I Marsz Równości ruszył bez przeszkód ulicami Gniezna. Na czele marszu jego uczestnicy nieśli największy transparent z napisem: „Gniezno – pierwsza stolica równości”. Wszystkie, dość liczne przemówienia w trakcie marszu były tłumaczone na język migowy. Wśród zabierających głos nie zabrakło przedstawicieli rodzin osób LGBTQ, przedstawicieli stowarzyszeń działających na rzecz osób wykluczonych i osób LGBTQ. Domagano się nie tylko równości i tolerancji, ale przypominano również o potrzebie rzetelnej edukacji seksualnej, przeciwdziałaniu przemocy i respektowaniu praw kobiet. W samym marszu brało udział około 400 osób.
W trakcie przemarszu doszło do kilku drobnych utarczek, głównie słownych, z jego przeciwnikami. Oprócz przekleństw w ich arsenale pojawiło się również plucie. Na samym zakończeniu marszu w stronę jego uczestników z agresywnego tłumu poleciały również jajka i kilka butelek z farbą. Z naszych informacji wynika, że jednak nikomu z uczestniczek i uczestników marszu nic się nie stało. Warto wspomnieć, że z komunikatów policji wynika, że wszyscy zatrzymani w tym dniu stanowili grupę tzw kontrmanifestantów, komunikaty mówiły o 7 do 9 osób, wszystkie zatrzymane osoby były pod wpływem alkoholu. Wspominamy o tym choćby po to, by w tym kontekście umieścić kolejną haniebną wypowiedź prezydenta Gniezna, odnoszącą się do strat wywołanych atakami na marsz: „ Będziemy się starali wyegzekwować pokrycie naprawy tych szkód od osób, które dokonały tych aktów wandalizmu, niezależnie po której stronie były ”. Tak właśnie lokalna władza jeszcze raz usiłuje stworzyć wrażenie symetrii między tymi, którzy domagają się równego traktowania, szacunku i tolerancji, a tymi, którzy chcą ich pozbawić tych praw, a nawet grożą im fizycznym atakiem.
Mamy nadzieję, że I Marsz Równości zaktywizuje lokalne środowiska wolnościowe, doda im energii do kolejnych działań, w kontrze do władzy, za to zawsze ku poszerzaniu wolności. W takich działaniach zawsze będą mogli liczyć na wsparcie poznańskich anarchistek i anarchistów.

Ludzie czytają....

John Deere i rolnicze blokady

15-02-2024 / Kraj

Ostatnie protesty rolników budziły skojarzenia z czasami Andrzeja Leppera. To z pewnością największa mobilizacja rolników od czasów wejścia Polski do...

Oświadczenie w sprawie pobicia

07-02-2024 / Poznań

6 lutego około godziny 9.00 miał miejsce bezprecedensowy atak zatrudnionych przez Duda Development na jednego z uczestników naszego kolektywu, który...

PRZECIWKO WYCINCE LASÓW OCHRONNYCH POZNANIA

05-02-2024 / Poznań

Od kilku lat w polskich miastach , a szczególnie na ich obrzeżach pojawiają się protesty lokalnych społeczności i mieszkańców. Są...

Pracować i (nie) przeżyć

06-03-2024 / Książki

Na początku lutego w ramach cyklu 30 książek na 30 lecie Rozbratu przypomniana została książka Barbary Ehrenreich „Za grosze. Pracować...