Wydrukuj tę stronę

Średzka – nowe barakowisko na starym śmietnisku

  • Katarzyna Czarnota
  • niedziela, 03 październik 2010
Miasto Poznań przygotowuje się do postawienia kontenerów socjalnych na ulicy Średzkiej. Przedstawiciele ZKZL utrzymują, iż do nowych baraków, nazywanych mieszkaniami, trafią tylko tzw ”trudni lokatorzy”. Odbyły się już co najmniej dwa spotkania robocze przedstawicieli ZKZL z poznańskimi organizacjami, które teoretycznie miałyby podjąć pracę socjalną z nowymi mieszkańcami barakowisk. Na żadnym ze spotkań ZKZL nie przedstawił konkretnych kryteriów, które decydowałyby o kierowaniu ludzi do baraków socjalnych, a w przyszłości przeniesieniu ich w inne miejsce. Nie została także poruszona kwestia administracji technicznej socjalnych lokali tymczasowych. Czy w Poznaniu również obserwujemy proces wdrażania nowej polityki „barakowej” zamiast mieszkaniowej?
ulica średzka

Miasto Poznań przygotowuje się do postawienia kontenerów socjalnych na ulicy Średzkiej. Przedstawiciele ZKZL utrzymują, iż do nowych baraków, nazywanych mieszkaniami, trafią tylko tzw ”trudni lokatorzy”. Odbyły się już co najmniej dwa spotkania robocze przedstawicieli ZKZL z poznańskimi organizacjami, które teoretycznie miałyby podjąć pracę socjalną z nowymi mieszkańcami barakowisk. Na żadnym ze spotkań ZKZL nie przedstawił konkretnych kryteriów, które decydowałyby o kierowaniu ludzi do baraków socjalnych, a w przyszłości przeniesieniu ich w inne miejsce. Nie została także poruszona kwestia administracji technicznej socjalnych lokali tymczasowych.

Czy w Poznaniu również obserwujemy proces wdrażania nowej polityki „barakowej” zamiast mieszkaniowej?

02

Baraki, które w świetle norm budowlanych nie są przystosowane do stałego codziennego użytku, zaczęto niedawno w wielu miastach polski nazywać mieszkaniami. Eksmisję do takiego „mieszkania” dostają osoby czekające w długich kolejkach na przydział lokalu komunalnego lub socjalnego. Skład społeczny mieszkańców jest bardzo zróżnicowany, przeważają samotne kobiety z dziećmi oraz osoby starsze. Niehumanitarne warunki, w jakich zmuszeni są mieszkać eksmitowani wcześniej z normalnych domów ludzie, powodują wiele problemów zdrowotnych i socjalnych.

Ludzi zmusza się do stałego użytkowania tymczasowych lokalów, które gniją od środka na skutek wykonywania codziennych domowych czynności (prania, gotowania, suszenia, mycia, korzystania z prysznica). Za te „wygody” trzeba płacić horrendalnie wysokie rachunki – kontener można ogrzewać tylko energią elektryczną. W Poznaniu natomiast dochodzi jeszcze opłata za wywóz szamba – na planowanym terenie nie istnieje infrastruktura kanalizacyjna. Czy aby na pewno jest to dobre rozwiązanie dla ludzi o niskim statusie materialnym?

03

Tak samo, jak w innych miastach, również w Poznaniu widzimy stopniowe budowanie przyzwolenia społecznego dla tego rodzaju dyskryminacji ubogich mieszkańców miast, dokonujące się poprzez stosowanie określonej polityki medialnej, której celem jest przedstawienie osiedli barakowych jako idealnego sposobu walki z „trudnymi lokatorami” (najczęściej są to ludzie o niższym statusie materialnym, których nie stać na płacenie podwyższanych czynszów w rewitalizowanych kamienicach).

”Ludzie-śmieci” na ul. Średzkiej już są pozostawieni sami sobie

Część lokalnej społeczności, bazując na stereotypowym medialnym obrazie ludzi, którzy mają być eksmitowani do kontenerów, nie odnosi się krytycznie do samego procesu wykluczenia grup o niższym statusie materialnym. Pojawiające się protesty dotyczą samej lokalizacji osiedli - nikt nie chce mieć nowych „obcych, trudnych lokatorów” w swoim sąsiedztwie. Jest to typowy scenariusz, który rysuje się także w Poznaniu.

0407

W domu nieopodal planowanego barakowiska przy ul. Średzkiej mieszka pięć rodzin, wszystkie zajmują lokale socjalne i komunalne. Budynek z zewnątrz wygląda jak zdewastowana fabryka, w środku jest jeszcze gorzej. Część ścian zbudowano z dykty, ściany się rozpadają. Stan okien dowodzi, że administrator nigdy nie zatroszczył się o wymianę szyb.

Odwiedzając sąsiedztwo przyszłego kontenerowiska, spotykam jego mieszkankę. Okazuje się ona pierwszą lokatorką, która się tam wprowadziła ponad 30 lat temu. Jest samotnym, starszym i schorowanym człowiekiem. Mieszkanka kamienicy na ul. Średzkiej 20. Samotna kobieta. Dostała przydział mieszkania komunalnego 34 lata temu. Od dwóch lat czeka na inne. Możliwe, że dostanie je 5 metrów obok – w planowanym baraku socjalnym.

Dowiaduję się, że budynek kiedyś pełnił funkcję obory i magazynu, później stał się mieszkaniem dla pięciu rodzin. Nie ma w nim kanalizacji, wokół mnóstwo śmieci. Teren przypomina raczej krajobraz po katastrofie niż przestrzeń przeznaczoną do jakiegokolwiek funkcjonowania ludzi.

05

„Nikt tu nigdy nie przychodzi. Nikt nam nie pomaga! Administracja? Dopiero po 30 latach doprosiłam się żeby mi kable poprowadzili w ścianie, a nie na zewnątrz tak jak do tej pory. Nie ma kanalizacji, takie wygody my tu mamy. Trzeba na dwór ciągle wychodzi, a ja stara i schorowana jestem, wózek inwalidzki mam... Jak sobie zrobiłam tę przybudówkę, żeby móc wejść, to się administracja pojawiła – żeby mi powiedzieć, że ja nielegalny „skład drewna” zrobiłam”.

Nowy „kontener” na starym „śmietnisku”

Krajobraz taki jak w każdym innym mieście - na uboczu, bez asfaltowej drogi dojazdowej, w sąsiedztwie złomowiska. Wzdłuż uliczki ciągnie się betonowy mur z drutem kolczastym, za nim są puste magazyny. Już teraz ma się wrażenie, że wchodzi się do getta biedy. Droga nagle się urywa - ślepa uliczka. Widać tylko pozostałości po tzw. Średzkiej Kolejce Wąskotorowej, której trasa prowadziła tędy jeszcze w latach 90. Jedyny punkt, który „tętni” życiem to skup złomu – dostarcza on okolicznym zbieraczom minimalnego zarobku umożliwiającego przeżycie.

06

Tutaj, tak jak w innych miastach Polski, przyszli mieszkańcy również nie będą swoją obecnością zakłócać estetyki śródmieścia. Będą bowiem całkowicie odizolowani od reszty tkanki miejskiej.

Między fabrycznym budynkiem zaanektowanym na mieszkania komunalne oraz socjalne a siedzibą firmy samochodowej znajduje się plac z walającymi się częściami starych samochodów. Na środku ruina starej hali, należącej do poprzedniej firmy, która miała tu swoją siedzibę. Umieszczono tabliczki informujące o zagrożeniu życia spowodowanym przebywaniem na terenie. Wieczorem pali się tu tylko jedna lampa. Wokół jest mnóstwo śmieci, gruzu, stary drewniany płot… Na tym placu ma stanąć 15 kontenerów socjalnych – sztandarowy projekt poznańskiego ZKZL-u.

Ludzie czytają....

John Deere i rolnicze blokady

15-02-2024 / Kraj

Ostatnie protesty rolników budziły skojarzenia z czasami Andrzeja Leppera. To z pewnością największa mobilizacja rolników od czasów wejścia Polski do...

Oświadczenie w sprawie pobicia

07-02-2024 / Poznań

6 lutego około godziny 9.00 miał miejsce bezprecedensowy atak zatrudnionych przez Duda Development na jednego z uczestników naszego kolektywu, który...

PRZECIWKO WYCINCE LASÓW OCHRONNYCH POZNANIA

05-02-2024 / Poznań

Od kilku lat w polskich miastach , a szczególnie na ich obrzeżach pojawiają się protesty lokalnych społeczności i mieszkańców. Są...

Stop pato-deweloperce! Odwołać wiceprezydenta Gussa

20-03-2024 / Poznań

Poznańskie wydanie Gazety Wyborczej, piórem Piotra Żytnickiego, ujawniło coś, co wiemy od lat – poznański ratusz nie tylko ulega lobbingowi...