Z dziennikarskimi dociekaniami nt. Poznania postanowił podzielić się z nami redaktor Gazety Wyborczej Adam Kompowski, w artykule-komentarzu pt. „Mieszkamy w jednym z lepszych miejsc. Pocieszmy się”. Jakby się ktoś nie zorientował, bo w sumie trudno, to chodzi o Poznań. Można powiedzieć, że w świąteczno-sylwestrowo-noworocznym okresie wiele rzeczy uchodzi i można je zrzucić na karb związanej z nim głupawki. Ewentualnie obdarowani przez najbliższych i podchmieleni, mamy prawo świat widzieć lepszym, niż jest w rzeczywistości. Ale redaktor Kompowski na poważnie sięga po pewne dane i serwuje nam dobrze znaną śpiewkę dochodzącą nieustannie z ratusza – „stolica Wielkopolski bryluje”. I tu moglibyśmy powiedzieć, a co tam, każdy reżim miał na swoich usługach propagandzistów sukcesu. Byli nimi i uniwersyteccy profesorowie, i dziennikarze. Tym razem jednak Adam Kompowski przedstawia nam się nie jako sprzedajny wyrobnik pióra, który pisze bo musi wyżywić rodzinę, ale przekorny i krnąbrny socjolog krytyczny.