rozbrat.org \| Publicystyka :: Alternatywy

Alternatywy

środa, 28 wrzesień 2022 RZ & wilmhit Alternatywy

Czym jest wolne oprogramowanie?

Wolne oprogramowanie to kod, spełniający 4 warunki: wolność do uruchamiania programu wedle życzenia uruchamiającego oraz do jakichkolwiek celów; wolność do analizowania kodu i jego zmiany, tak aby pracował jak chce tego użytkownik; wolność do redystrybucji kopii oprogramowania; wolność do dystrybucji kopii zmienionego przez nas oprogramowania.
poniedziałek, 21 marzec 2016 Kaśka Alternatywy

Kryminologia anarchistyczna

W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku pojawiły się w kryminologii nowe prądy myślowe, które określono mianem kryminologii antynaturalistycznej. W kręgu zainteresowań jej zwolenników i badaczy znalazła się kryminologia konfliktowa, krytyczna, fenomenologiczna oraz teoria naznaczania społecznego. Nurt ten obejmuje również kryminologię radykalną, w tym anarchistyczną, która jest przedmiotem niniejszego artykułu.
piątek, 11 grudzień 2015 Krzysztof Kołacki Alternatywy

Edukacja domowa – możliwości i praktyka

27 listopada 2015 w AKK Zemsta, w ramach cyklu ZAMIAST EDUKACJI, odbyło się spotkanie poświęcone tzw. edukacji domowej ( z ang. homeschooling). Gościem i prowadzącym był prof. UAM dr hab. Marek Budajczak. To prekursor tego typu edukacji w naszym kraju. Gościliśmy go ok. 10 lat temu na Rozbracie. To spotkanie, bardziej wykładowe niż dyskusyjne, okazało się bardzo oczekiwane i popularne. Choć nie wszyscy muszą się zgadzać z komentarzami do zaprezentowanych faktów, z pewnością informacje na nim zdobyte przydadzą się w codziennym życiu i każdej praktyce edukacyjnej, odchodzącej od „stylu pruskiego” (o tzw. ukrytym programie polskiej szkoły pisaliśmy tutaj). Zapraszamy na kolejne spotkania z cyklu ZAMIAST EDUKACJI!
18 kwietnia 2015 roku w AKK Zemsta odbył się pokaz oraz spotkanie z autorkami i jedną z bohaterek filmu „La Comuna 9. Odzyskując miasto”. Nakręcony przez dwie krakowskie socjolożki dokument ukazuje ich codzienne doświadczenia w Medellin (Kolumbia), gdzie polityka staje się centrum życia wspólnoty. Autorki filmu, Anna Bednarczyk i Inga Hajdarowicz, spędziły tam 5 miesięcy, odbywając staże w dziedzinie planowania przestrzennego i partycypacji obywatelskiej.
Drugie spotkanie z cyklu "Zamiast edukacji" poświęcone zostało zagadnieniom związanym z szeroko pojmowaną demokracją szkolną (Relacja z pierwszego spotkania). Dyskusja skupiona została wokół refleksji na temat obecnego stanu uspołecznienia polskich szkół i wpływu jaki mają na nie rodzice czy uczniowie. Istotną częścią spotkania było jednak przedstawienie przez moderatora alternatywnych rozwiązań zarządzania szkołą. W Polsce i na świecie istnieje kilkaset alternatywnych, demokratyczno-wolnościowych szkół próbujących budować swoje placówki w oparciu o egalitarne i samorządne zasady.
niedziela, 15 luty 2015 AKK Zemsta Alternatywy

Podsumowanie 2014 r. w AKK „Zemsta”

Minął kolejny, drugi już rok funkcjonowania Anarchistycznego Klubu/Księgarni „Zemsta”. Organizujemy spotkania z autorami, artystami i aktywistami. Książka czy dzieło nie jest dla nas fetyszem, ale punktem wyjścia do działań na polu społeczno – politycznymi krytycznej refleksji podważającej narrację władzy i kapitału. Jako galeria i kawiarnia oferujemy alternatywne podejście do sztuki i konsumpcji, oderwane od dyktatu kuratorów czy relacji klient – sprzedawca (choć Zemsta jest oczywiście również inicjatywą ekonomiczną). Wspieramy i propagujemy formy komunikacji bardziej społeczne, bliższe ludziom niż potrzebom rynku.
27 grudnia 2014 roku w AKK Zemsta odbyło się spotkanie z Luisem Martinezem Andrade, meksykańskim socjologiem mieszkającym w Europie, autorem książki „Ameryka Łacińska. Religia Bez odkupienia”. Głównym tematem były aktualne protesty społeczne w Meksyku, o których w polskich mediach znajdziemy zazwyczaj zaledwie szczątkowe informacje. Okazuje się, że jest to jednak temat gorący, o czym świadczyła wypełniona po brzegi sala Zemsty. Spotkanie było też formą promocji pierwszej w Polsce książki poświęconej zapatystom – indiańskim rewolucjonistom z Chiapas, prowadzącym od lat walkę z wszelkimi formami kolonializmu i kapitalizmu.
Wczoraj odbyła się pikieta informacyjna na temat darmowej komunikacji w Poznaniu. Została zorganizowana przez związek zawodowy Sierpień’80 i Polska Partię Pracy. Wzięli w niej również uczestnicy i uczestniczki poznańskiej sekcji Federacji Anarchistycznej i OZZ Inicjatywa Pracownicza. Na pikiecie pojawiły się poznańskie media. Rozdano kilkaset wydanej na tę okazję gazety Tej.
środa, 13 czerwiec 2012 Jarosław Urbański Alternatywy

Partycypacja pracownicza

Czym jest partycypacja pracownicza? Wcale nie łatwo na to pytanie odpowiedzieć, zwłaszcza kiedy partycypację łączymy z perspektywą emancypacyjną, to znaczy, kiedy jesteśmy skłonni twierdzić, iż wiąże się ona z poszerzeniem swobód i upodmiotowieniem pracowników. Już na początku pojawia się podstawowy problem. Czy zmiana ma dotyczyć jedynie przedsiębiorstwa i istniejących w jego obrębie stosunków pracy, czy też całokształtu życia społecznego? Jeżeli za protagonistów pracowniczej partycypacji uznamy Roberta Owena i Charlsa Fouriera, to dostrzegamy u nich ambicję uporządkowania całej ludzkiej egzystencji podług pewnych wymogów rodzącego się społeczeństwa przemysłowego. Tendencja ta zawsze posiadała swoje konserwatywno-paternalistyczne aplikacje, których zadaniem było stopniowe wykształcenie „spokojnego, inteligentnego, wartościowego robotnika przemysłowego”.(1) Dlatego partycypacja pojawia się nam w odniesieniu do dwóch celów: oswobodzenia pracownika spod reżimu pracy, albo podniesienia wydajności pracy, utrzymania spokoju i zwiększenia zyskowności przedsiębiorstw.
poniedziałek, 23 kwiecień 2012 Jarosław Urbański Alternatywy

Za horyzontem. Szkic o utopiach i alternatywach

U szczytu aktywności ruchu alterglobalistycznego, w 2004 roku, Naomi Klein nakręciła wspólnie z Avi Lewisem dokumentalny film „The Take” („Przejęcie”) [1] – swego rodzaju manifest, który został sprowokowany neoliberalną retoryką narzucającą rozstrzygnięcie, że kapitalizm nie ma alternatywy. Autorce „No Logo” chodziło o podjęcie polemiki ze słynnym stwierdzeniem Margaret Thatcher: „there is not alternative”. W filmie tym Klein umieściła scenę telewizyjnej debaty, gdzie prowadzący z nią wywiad uparcie domagał się, aby przedstawiła ona swój program zmian i z góry założył, że jego nie ma. „Znowu krytyka” - podsumowywał bezradną Klein. To mocno musiało dotknąć dziennikarkę, która w „The Take” stwierdziła ostatecznie, że „trzeba mówić o tym, o co walczymy”.
niedziela, 21 listopad 2010 Sveinung Legard Alternatywy

Demokratyzowanie samorządów miejskich

Każdy nowy ruch polityczny dążący do zmiany społeczeństwa musi stoczyć „batalię o serca i umysły” opinii publicznej. Musimy przekonać ludzi, że to, czego się domagamy jest sprawiedliwe, i że wolne, ekologiczne, wspólnotowe społeczeństwo – bazujące na demokracji bezpośredniej i uczestniczącej –  jest pożądane i niezbędne zarazem. To jednak nie wystarczy. Musimy pokazać, jak nasze idee mogą być zastosowane w praktyce. Ludzie muszą zobaczyć, że nowe społeczne zasady, których jesteśmy orędownikami, mogą naprawdę funkcjonować w realnym świecie. To może brzmieć jak banał, ale przecież namawiamy ludzi do radykalnej, nowej idei, która będzie stanowiła wyzwanie dla ich utartego sposobu myślenia i próbowała zrewolucjonizować ten sposób myślenia. Sama rozmowa na temat przyszłych społecznych zmian jest niewystarczająca. Musimy tu i teraz pracować nad konkretnymi zmianami – mają one zbliżyć i nakierować nas w stronę społeczeństwa, w którym chcemy żyć – między innymi nad budową alternatywnych struktur władzy, które kiedyś będą musiały skonfrontować się i spróbować zastąpić obecną oligarchię.
niedziela, 31 maj 2009 Piotr Ciszewski Alternatywy

Ekonomia uczestnicząca – radykalna i realna

Jednym z głównych zarzutów stawianych ruchom antykapitalistycznym jest ich rzekoma „utopijność”. Utopijność polegająca na braku realnej alternatywy dla obecnego systemu. Neoliberałowie, którzy opanowali w ostatnich latach całkowicie naukę ekonomii ukuli nawet termin TINA – od angielskiego there's no alternative (nie ma alternatywy). Powtarzają to przy okazji wszystkich debat, gdy brakuje im innych argumentów. Mają rację o tyle, że wiele ruchów politycznych rzeczywiście tkwi w przeszłości. Pomimo, iż często trafnie diagnozują słabości neoliberalizmu i zagrożenia płynące z kapitalizmu nie potrafią przedstawić nic poza kilkoma hasłami. Sytuacja nie jest jednak beznadziejna. Prawdą jest, że ruchy społeczne nie mają dziś wielkich teoretyków na miarę Karola Marksa czy Michała Bakunina. Nie oznacza to jednak całkowitego braku alternatyw. Jednym z pomysłów na odmienne od kapitalistycznego, zorganizowanie ekonomii jest koncepcja tak zwanej „ekonomii uczestniczącej”.
piątek, 22 maj 2009 Rafał Górski, Marek Kurzyniec, Jany Waluszko Alternatywy

"Samorządna Rzeczpospolita" a anarchizm - trójgłos

Jakie są przyczyny skłonności polskich anarchistów do szukania inspiracji w programie „Samorządnej Rzeczpospolitej”? Pierwsza z nich jest banalnie oczywista. Po prostu każda inicjatywa i projekt zmierzający do samostanowienia jednostek ludzkich zasługuje na naszą uwagę i czynne wsparcie. Że walka o władzę nad sensem i znaczeniem wykonywanej pracy jest jedną z dewiz anarchizmu, nie muszę chyba specjalnie wyjaśniać. Program „Samorządnej Rzeczpospolitej” pozwala wszystkim pracownikom najemnym zdobyć sobie wolność w miejscach pracy. Wiele związków zawodowych w naszym kraju powołuje się na dziedzictwo pierwszej „Solidarności” z lat 1980-81. Zwykle nie wychodzą poza przywdziewanie historycznych kostiumów i kombatanckie wspominki, z których właściwie nic nie wynika dla Polski w XXI wieku. Należy więc wypominać im, że zapomnieli o treści tamtego ruchu społecznego. Przypominać, że szło o ideę samorządności pracowniczej służącej konstrukcji alternatywnych (wobec biurokratycznego państwa) struktur społecznych. Zwróćmy też uwagę, iż nie planowano wówczas przeistoczenia przedsiębiorstw w prywatną własność zatrudnionych tam osób. Zdawano sobie sprawę, że byłoby to rozwiązanie krzywdzące  ludzi, którzy jeszcze (lub już) tam nie pracowali. Chodziło o zasadę, że majątek wytworzony wspólnym wysiłkiem przeszłych i obecnych pokoleń ludzi pracy winien być oddany do dyspozycji całemu społeczeństwu (a nie państwa lub biznesmenów, nawet gdyby ci ostatni wywodzili się z części dawnych pracowników najemnych).…
Pod koniec listopada zeszłego roku 88 pracowników argentyńskich zakładów drukarskich Indugraf w Buenos Aires znalazł na zamkniętej na głucho bramie swego zakładu pracy krótką informację, że zarząd fabryki poinformuje ich wkrótce telegraficznie o dalszych losach zakładu. Niedługo potem pod zakładem pojawił się jeden z kierowników z informacją, że wszyscy zostali zwolnieni z pracy. 9 grudnia załoga zakładu pojawiła się powtórnie pod bramą po plotkach, że tego dnia pojawić się mają nowe informacje od kierownictwa. Wielu pracowników przyszło w roboczej odzieży, spodziewając się powrotu do pracy. Brama zakładu dalej jednak była zamknięta, a nikt z kierownictwa się nie pojawił. W tej sytuacji pracownicy zwołali wiec, na którym podjęli decyzję co dalszych działań. Następnego dnia, 10 grudnia, przejęli kontrolę nad drukarnią.
sobota, 27 wrzesień 2008 rozbrat.org Alternatywy

Zanon pokazał, że istnieje alternatywa

Coraz częściej docierają do nas głosy zza Atlantyku o tamtejszych problemach gospodarczych. Świat przeciera oczy z niedowierzaniem. System, do którego niemal jak do bóstwa, odwołują się bankierzy i politycy - zawodzi. Po raz kolejny okazuje się, że to, co mówią nie jest prawdą, że to jedynie bajeczka o idealnym świecie. Kryzys demokracji liberalnej staje się już nie do ukrycia. Jak bumerang wraca pytanie, - co w zamian? I po raz kolejny wraca odpowiedz. Nie można oddawać kontroli i zarządzania "ekspertom", bo wcześniej czy później system taki wyłącza społeczeństwo z procesów decyzji. Trudno, zatem utrzymać mit, kiedy jak na dłoni widać jego patologie, a tym jest neoliberalna polityka skupiająca się na maksymalizacji zysków.Amerykański kryzys właśnie się rozkręca i nie wiadomo jeszcze, co przyniesie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, co dzieje się w innych częściach świata, by wiedzieć jak się organizować. Brakuje tego szczególnie wśród Polaków, którzy aspirują cały czas do bycia państwem potęgą, nie rozumiejąc tego, że Polska jest jedynie krajem półperyferyjnym, któremu bliżej do Ameryki łacińskiej niż północnej, i że przy kryzysie będziemy mogli liczyć jedynie na swoje dość małe zaplecze - w doświadczeniu, wiedzy i ekonomii.
Strona 1 z 2