Mniej więcej od połowy zeszłego roku wiemy, że za rządów PiS nie będzie żadnej „dobrej zmiany dla zwierząt”. Ostatecznie nie wprowadzono oczekiwanych zmian w ustawie o ochronie zwierząt w tak ważnych kwestiach jak np. zakaz uboju rytualnego czy zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Projekt nowelizacji ustawy padł pod presją lobby producentów przetworów zwierzęcych. Co więcej na ewidentne zamówienie lobby mięsnego pisowskie państwo nakazało masowy odstrzał dzików w Polsce. Obecnie trwa ich rzeź. Strzela się nawet do loch ciężarnych czy prowadzących młode. Celem jest radykalne ograniczenie populacji tego zwierzęcia do poziomu ok. 75 tys. (czyli mniej więcej do poziomu 1/3 do 1/4 dzisiejszego stanu).