To, że zabójcy Markiełowa i Baburowej okazali się neonazistami nie jest przypadkowe. Właśnie neonaziści odpowiedzialni są za śmierć wielu działaczy walczących z niesprawiedliwością państwa rosyjskiego. Środowisko to, posiadające liczne kontakty z milicją, wojskiem, a także przedstawicielami biznesu. Stało się nieformalną grupą wsparcia elit rządzących i pełni rolę wręcz systemową- jakby na potwierdzenie tej tezy jeszcze w roku 2009 neofaszyści dokonali kolejnego morderstwa na uczestniku Antify- 16.11.09 Ivan Khutorskoy został zastrzelony na swojej klatce schodowej.

Oprócz tych szczególnie dla nas bolesnych ciosów, neonaziści w Rosji w roku 2009 dokonali dziesiątek innych morderstw na tle etnicznym. Jeżeli w ogóle zatrzymywano sprawców, w większości dostawali oni zarzuty o „chuligańskie wybryki” lub „pobicia ze skutkiem śmiertelnym”. Trudno ocenić, ilu ludzi zabiły legalnie rosyjskie wojska stacjonujące w Czeczenii, ale uważamy, że również ich można nazwać ofiarami rosyjskiego rasizmu.

Taktyka posługiwania się neofaszystami w zastraszaniu społeczeństwa nie jest jednak sprawą wyłącznie Rosji. Kapitalizm zawsze wspiera faszyzm, gdy jest zagrożony - Tak stało się w latach 30 XX w. w Niemczech, Włoszech, Hiszpanii i wielu innych krajach. Gdy Włoski ruch robotniczy urósł w zagrażającą państwu siłę w latach 60/70, rząd zastosował „strategię napięcia”- serię zamachów terrorystycznych dokonanych przez neofaszystów, za które odpowiedzialnymi uczyniono organizacje robotnicze i anarchistyczne. Obecnie również zauważyć można, jak rządy różnych krajów, w tym Polski i Rosji posługują się nacjonalistyczną retoryką, by odwrócić uwagę społeczeństwa od jego realnych problemów. Retoryka ta skwapliwie podnoszona jest przez neofaszystów, czyniąc z nich przedłużenie państwa i jego represyjności.

Z drugiej strony państwo prześladuje tych, którzy aktywnie przeciwstawiają się neofaszystowskim mordercom. Kolejni antyfaszyści i anarchiści wtłoczeni zostają do rosyjskich więzień. Znany jest przypadek, że prokurator zdecydował o tymczasowym areszcie, który trwa już ponad rok, na podstawie znalezionej w domu pewnego aktywisty naszywki  zespołu Ramones. Ten „dowód” posłużył prokuratorowi jako potwierdzenie przynależności do „grupy ekstremistycznej”. Aktywiści zamykani są w aresztach i zakładach karnych za rozdawanie jedzenia bezdomnym, zamalowywanie rasistowskich haseł, czy obronę własną przed neofaszystami lub milicją. Media nasilają tą nagonkę przedstawiając antyfaszystów jako „terrorystów na usługach Czeczenów” lub „zwyrodniałych chuliganów”, których należy jak najszybciej zadenuncjować na milicję.
Nie możemy biernie się przyglądać, jak terrorystyczne państwo rosyjskie zabija jednego towarzysza po drugim!
Żądamy zaprzestania praktyki politycznych morderstw i zastraszania zwykłych ludzi bandami neonazistów!

Nie zapominamy i nie wybaczamy!