

Ta rozpaczliwa reakcja jest tym śmieszniejsza, że jego organizacja "Wielkopolscy Patrioci" natarczywie stara się o wsparcie kręgów kibiców piłkarskich, którzy ciężko znoszą policyjne donosy Znamienny jest też fakt, że część składu grupy, w tym lider, Krystian Palicki, wcześniej było członkami "Brygady Wielkopolskiej" ONR, która to zdyskredytowała się wezwaniem policji podczas protestu w rocznicę stanu wojennego.
Oprócz profilu na Facebooku, na mieście pojawiły się ulotki nawołujące do bojkotu "U Honzika" i "Brogansa". Autorzy ulotki piszą w niej min:
„Od kilku miesięcy widać w naszym mieście wzmożoną aktywność grup o profilu skrajnie prawicowym. Ulice zaśmiecane są szowinistycznymi, czy rasistowskimi wlepkami i plakatami, w wielu miejscach poznańskie murach pojawiają się symbole gloryfikujące supremację białej rasy (krzyż celtycki), “atakowane” są miejsca upamiętniające poległych Żydów. Specjalizują się w takiej „działalności” głownie grupy: ONR, Wielkopolscy Patrioci i tzw. Autonomiczni Nacjonaliści, często byli nazi skini. Członkowie tych grup 13 maja próbowali zaatakować Festiwal Sztuki, w którym uczestniczyli m.in rodzice z małymi dziećmi (w ramach festiwalu odbywały się warsztaty i zabawy dla dzieci). Napastnicy rzucali kamieniami, racami, podpalili jedną z tablic informacyjnych.
Ich atak został szybko odparty przez uczestników festiwalu. W grupie napastników, rozpoznano także Macieja Witzberga współwłaściciela dwóch poznańskich pubów „U Honzika” i „Brogans”. Obecność Pana Macieja na czele faszystowskiej bojówki nie może dziwić. To właśnie w tych lokalach nacjonaliści omawiają strategię, przyjmują gości z innych miast, konsolidują swój ruch oparty na szowinizmie i nietolerancji. Właściciele „U Honzika” i „Brogansa”: Maciej Witzberg i Jan Iżycki zamieszani są również we współpracę z neofaszystami z Czech, min. zajmowali się drukiem materiałów propagandowych tamtejszych grup (w Czechach takie treści są zabronione). Mamy wiec do czynienia z biznesmenami czynnie wspierającymi zarówno rodzimych jak i czeskich neofaszystów. Nie możemy bezczynnie czekać, aż dojdzie w Poznaniu do kolejnych pobić czy ataków. Bierność to cicha zgoda! Pamiętajmy o tym do czego prowadzi neofaszystowska propaganda: na Podlasiu, członkowie neofaszystowskich bojówek zamordowali przez ostatnie 5 lat co najmniej 2 osoby. Dziś przemoc neofaszystów dotyka uczestników festiwalu na Rozbracie, jutro ich rasistowska i ksenofobiczna działalność, może dotknąć każdego, kto w jakikolwiek sposób wyróżnia się w tłumie czy ma odwagę inaczej myśleć. Neofaszyści zawsze znajdą sobie kolejny cel dla swojej przemocy, bo przemoc i nienawiść to jedyny język którym się posługują. W Poznaniu jest wystarczająco dużo lokali, gdzie można napić się piwa, po co nabijać kabzę skrajnej prawicy”
Jak widać Maciej Witzberg swoim pozwem i groźbani nie osiągnie zbyt wiele i zaostrzy tylko opór wobec sponsorowania faszystowskiej działalności. Te działania potwierdzają jedynie fakt, że środowiska spod znaku falangi i krzyża celtyckiego wykazują się hipokryzją do sześcianu - najpierw uciekają się do ślepej przemocy, a gdy spotyka się ona ze zdecydowaną reakcją na wszelkich polach, uciekają pod skrzydła przemocy policyjnej i wołają na pomoc prokuratora.

Jeden z rysunków zmieszczonych na Facebooku