Prywatyzacja zysków i uspołecznianie kosztów dotyka nas najmocniej w czasie mistrzostw Euro 2012! Korzyści płynące z medialnych wystąpień w czasie sportowej fety oraz powiązania ze światowymi mega korporacjami i samą UEFA już stanowią najsmaczniejszy kąsek dla łakomej klasy politycznej. W czasie euroszaleństwa nad wyraz często obserwujemy zachowania przerastające wszelkie pojęcie na temat pychy i zuchwalstwa.
Tym samym budżet samorządów zniesie wszystko i magicznie wydaje się być z gumy i w dodatku bez dna. Przykładów bez liku. Fontanna wątpliwie zdobiąca Plac Wolności w Poznaniu miała kosztować 1,5 mln zł. Niespodziewaną informacją był wzrost kosztów do niespełna 3 mln zł. Jednak prawdziwe zdumienie wprowadziła konieczność budowy specjalnych wzmocnień w znajdującym się pod fontanną parkingu podziemnym. Ta wspaniała wiadomość zapowiada ukończenie tego projektu w łącznej kwocie 4,5 mln złotych. Czyż to nie wspaniałe igrzyska?
To kolejny komentarz grupy
manFaktura (kliknij)