Uwaga!Akcja informacyjna pod sklepem "Red Black White" w dn. 14 lipca przy ul. Serbskiej w Poznaniu, o której informowaliśmy wcześniej, została odwołana.Dziś uzyskaliśmy informację, że właściciel firmy Black Red White i przedstawiciele firmy zgłosili gotowość do negocjacji celem polubownego rozwiązania konfliktowej sytuacji powstałej po niezgodnym z prawem zwolnieniu przewodniczącego zakładowej organizacji związkowej w zakładach w Nidzicy.Po dwudniowych negocjacjach, w dniu dzisiejszym podpisano korzystną dla zwolnionego pracownika ugodę. Mamy nadzieje, że pozwoli ona na zadośćuczynienie zwolnionemu za stres i utrudnienia oraz pozwoli na dalsze sprawne funkcjonowanie Związku Zawodowego Meblarzy w zakładach w Nidzicy.Opisywana przez nas historia pokazuje, że jako pracownicy nie zawsze znajdujemy się na przegranej pozycji. Organizowanie się oraz walka o poprawę warunków pracy, nawet jeśli z początku przypłacona jest represjami, w dłuższej perspektywie może przynieść pozytywne rezultaty. Mając to na uwadze, nieprzerwanie krzyczymy: „Nie zaciskaj pasa, zaciśnij pięść!”.OZZ Inicjatywa Pracownicza
W ostatnich dniach zwolniono z pracy pracownika i działacza Związku Zawodowego Meblarzy, Jarosława Przęczeka, zatrudnionego na stanowisku tapicera. Wszystko co zrobił, to powiedział w mediach o łamaniu prawa pracy w firmie, w której pracował. Szył sofy dla BRW Sofa w Nidzicy na Mazurach, należącej do spółki Black Red White. Niedawno spółka wprowadziła zasadę, że za przestój nie z winy pracownika, nie tylko nie należy się zapłata, ale wręcz trzeba poprosić na piśmie, by te godziny odrobić. Kiedy w fabryce nastąpiła awaria instalacji elektrycznej prezes nie chciała zapłacić pracownikom za kilka godzin przestoju nie z ich winy. Próba nagłośnienia tej sytuacji zakończyła się dyscyplinarnym zwolnieniem związkowca. Oznacza to dla niego brak szansy na zasiłek i jakąkolwiek odprawę oraz problemy ze znalezieniem nowej pracy. Pracodawca zwolnił też trzech innych pracowników, którzy nie chcieli podpisać przymusowych „próśb” o nadgodziny.
Takie sytuacje stały się już dla pracowników codziennością. Masz odwagę skrytykować złe warunki pracy – bezkarni szefowie szybko się ciebie pozbędą. Nawet wtedy, gdy chroni cię prawo pracy. Znamy wiele takich przypadków: zwolnienia w trakcie legalnego strajku w fabrykach specjalnych strefach ekonomicznych, zwolnienia za działalność związkową w fabryce herbaty Twinings w podpoznańskim Swarzędzu, zwolnienia pracowników supermarketów i centrów handlowych za podejmowanie prób organizowania się.
Mimo to nie możemy milczeć! Dziś w kilku miastach Polski pod sklepami Black Red White, odbywają się pikiety, które mają pokazać, że nie godzimy się na takie traktowanie pracowników i pracownic. Wyrażamy solidarność ze zwolnionymi i przeciwstawiamy się wszelkim represjom za działalność związkową! Domagamy się natychmiastowego przywrócenia do pracy trzech zwolnionych z fabryki BRW Sofa w Nidzicy!
Black Red White z Olsztyna to lider na rynku meblarskim. Jej właściciel to siódmy najbogatszy człowiek w Polsce. Właściciel zgrania duże zyski, a pracownicy traktowani są jak maszyny, pozbawiane wszelkich praw pracowniczych. Spółka informuje na metce przypiętej do swoich towarów: „Twój wybór daje pracę polskim rodzinom. Dziękujemy”. My pytamy: jaka to jest praca? Pracodawca łamie przepisy o czasie pracy, przymusza pracowników do podpisywania niekorzystnych dla nich oświadczeń pod groźbą zwolnienia, a następnie wyrzuca na bruk tych, którzy się temu przeciwstawiają.
Nie kupuj w Black Red White dopóki firma nie zacznie godnie traktować pracowników!
Nowa sofa nie jest warta tego, by wspierać wyzysk!