Konflikt, jaki rozgorzał na nowo w Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, ma swoje źródła w 2013 roku. Wtedy to władze miasta ogłosiły, iż zamierzają zlikwidować galerię (dosłownie, wykreślając ją z rejestru instytucji kultury) i przekazać realizowane przez nią zadania w ręce podmiotu zewnętrznego. Oznaczało to nic innego, jak groźbę skomercjalizowania placówki, która w mieście spełniała rolę galerii sztuki współczesnej. W krótkim czasie szereg osób ze świata kultury, sztuki, nauki włączyło się w kampanię przeciwko tym planom. Zebrano ponad 1600 podpisów pod petycją protestującą przeciwko zamiarom miasta. Realizowane były akcje artystyczne, zabierano liczne głosy w ramach urzędowych debat i oficjalnych listów poparcia, założony został profil w sieci informujący o dziejących się wydarzeniach i polityce Poznania (Protest Arsenału),