MPK: Ceny rosną – wpływy spadają

MPK: Ceny rosną – wpływy spadają

  • Klara Klinger
  • czwartek, 24 styczeń 2013
Prezydenci miast narzekają, że muszą dopłacać do utrzymania autobusów, tramwajów i metra. Coraz częściej podnoszą więc ceny biletów. Niestety nie biorą pod uwagę, że w ten sposób jednocześnie odstraszają mieszkańców od korzystania z transportu publicznego. Z informacji zebranych przez DGP w największych miastach Polski wynika, że każda podwyżka opłat za przejazd łączy się ze zmniejszeniem liczby pasażerów - pisze Dziennik Gazeta Prawna

W Katowicach rok temu ceny biletów poszły w górę o 7 proc. Efekt – w 2012 r. w mieście sprzedano aż o 3,5 mln biletów jednorazowych mniej niż rok wcześniej i o 3,7 mln mniej okresowych. Z kolei gdy w Białymstoku opłaty za bilety jednorazowe wzrosły o 16 proc., to przez rok ich sprzedaż spadła o 2,8 mln sztuk. W efekcie przychody tamtejszej komunikacji miejskiej zwiększyły się o zaledwie 1 proc. w porównaniu z 2011 r.

Podobny problem ma większość miast wojewódzkich z Warszawą na czele. W stolicy w 2012 r. sprzedano łącznie 88,9 mln biletów na komunikację miejską, podczas gdy w 2011 r. było ich aż o 10 mln więcej.

Dariusz Czapla z Urzędu Miasta Katowice potwierdza, że o ile zainteresowanie transportem publicznym spada, to na drogach stolicy Górnego Śląska jest coraz więcej aut. Jego zdaniem ma na to wpływ duża liczba inwestycji w infrastrukturę transportową.

Z kolei Zula Brzezińska z Urzędu Miasta Białystok tłumaczy spadającą sprzedaż rosnącą liczbą osób starszych, które korzystają z autobusów bezpłatnie.

Jak jednak przekonuje Karol Trammer, ekspert od transportu publicznego, to głównie przez ceny biletów ludzie nie chcą podróżować komunikacją miejską. Obniżki zdecydowanie poprawiłyby sytuację – i to zarówno na drogach, jak i w kasach miejskich przedsiębiorstw komunikacyjnych. Przypomina, że Gdańsk w 2008 r. aż dwukrotnie obniżał cenę biletu miesięcznego – w styczniu spadła ze 132 zł do 110 zł, a w październiku do 98 zł. „Dzięki tym decyzjom podróżowanie komunikacją stało się popularniejsze” – mówi Trammer. Potwierdza to Alicja Kraska, zastępca dyrektora gdańskiego Zarządu Transportu Miejskiego. O ile w 2007 r. wpływy ze sprzedaży biletów wyniosły 86 mln zł, to w 2008 r. było to 94 mln zł. Innymi słowy, ludzie dostali tańsze bilety, miasto zarobiło dodatkowe 8 mln zł, a korki na ulicach się zmniejszyły.

Podwyżki cen biletów komunikacji tymczasem to promocja zachowań odwrotnych do tych, które forsuje Unia Europejska. Zamiast rozładowywać ruch w miastach – zwiększamy korki. Zamiast troszczyć się o ekologię – fundujemy sobie jeszcze więcej spalin. Z całej polityki promującej transport publiczny pozostają jedynie buspasy.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna z 24.01.2013

Ludzie czytają....

Żywność dla zysku – rolnictwo pod presją ferm przemysłowych

30-09-2025 / Film

12 września w Warszawie odbyła się polska premiera filmu dokumentalnego „Food for profit”, autorstwa Pabla D'Ambrosi i Giulii Innocenzi. Był...

Powstrzymać Izrael. Społeczeństwo polskie wobec wojny na Bliskim Wschodzie

08-10-2025 / Walka klas

W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy w krajach europejskich rosnący sprzeciw wobec agresji Izraela na Strefę Gazy. W wyniku działań zbrojnych i...

Rewolucyjne wrzenie. Coraz więcej wystąpień społecznych na świecie i…

04-11-2025 / Walka klas

Obecne wystąpienia społeczne zmieniają krajobraz polityczny wielu krajów. Stare rządy upadają. Znienawidzeni dyktatorzy i przedstawiciele elity uciekają za granice. Dochodzi...

Akwaria i terraria – śmiertelne pułapki dla zwierząt

17-11-2025 / Ekologia

Każdego roku wiele milionów ryb, gadów i płazów ginie w naszych akwariach lub terrariach, lub tracą życie wskutek odłowu, transportu...

Rozbrat


Rozbrat
ul. Pułaskiego 21a, 60-607 Poznań