Pod apelem podpisało się do tej pory ponad 700 osób , m.in. prof. Zygmunt Bauman, prof. David Harvey, prof. Saskia Sassen, prof. Mike Davis, prof. Neil Smith, Jacek Żakowski z tygodnika "Polityka", Roman Kurkiewicz - redaktor naczelny "Przekroju", Ewa Wójciak z Teatru Ósmego Dnia, dr hab. Maciej Kurak z Uniwersytet Artystyczny, socjolog dr hab. prof. Krzysztof Podemski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, Janusz Pazder - historyk sztuki, artystka Joanna Rajkowska oraz wiele innych osób.
Kilka minut po tym jak mieszkańcy przybili treść listu wraz z listą sygnatariuszy rozpoczął się happening „Strefa wolna od Śruby”. Koalicjanci wspólnie z mieszkańcami stworzyli symboliczną linię 100 metrów od kamienicy. Powstała linia symbolizuje granicę zakazu zbliżania się do kamienicy pod numerem 2, której nie może przekraczać Piotr Ś – właściciel firmy Fabryka Mieszkań i Ziemi. Happening wbrew pozorom nie był wesoły... Pomimo tego, że poznańska prokuratura w związku z postawionymi zarzutami o stalking (uporczywe nękanie) wobec Piotra Ś zastosowała środek zapobiegawczy polegający na zakazie zbliżania do osób nękanych (lokatorów). Środek ten ukazał się jednak nieskuteczny. Mieszkańcy chcieli zaznaczyć poprzez happening, że chcieliby mieć strefę wolną od Śruby oraz działań jego pracowników. Natomiast codziennie pracownicy Fabryki Mieszkań i Ziemi, wykonują telefoniczne polecenia swojego szefa, stojącego nieopodal kamienicy. W pierwszych dniach po ustaleniach prokuratury dotyczących szefa FMIZ, przez pracowników została między innymi ukradziona skrzynka Inei a także nielegalne wycięcie instalacji wodnej.
Mieszkańcy aktualnie ponad dwa miesiące żyją bez gazu i wody. Policja opieszale prowadzi czynności związane z kradzieżą licznika przez Adriana W. Powolne działania policji doprowadziły to tego, że mieszkańcy by zapewnić sobie bezpieczeństwo oraz zapobiec bezprawnemu odcięciu prądu postanowili zabarykadować wejście do kamienicy i nie wpuszczać pracowników działających na zlecenie oskarżonego o stalking. Reakcja była niemalże natychmiastowa – Roman Gęstwa nowy pełnomocnik właścicieli następnego dnia pojawili się pod kamienicą w asyście Adriana Woźniaka waląc kilofami w drzwi oraz zastraszając lokatorów. Zostali tym razem powstrzymani od dalszych działań przez lokatorów i policję.
Do tej pory mieszkańcom nie przedstawili się także nowi właściciele. Którzy jako zlecający stalking, są bezpośrednio odpowiedzialni za zaistniałą sytuację. Natomiast kosztem zdrowia i godności ludzkiej chcieli po prostu zrobić szybki biznes – opróżniając kamienicę z lokatorów w ciągu miesiąca (kamienica kupiona wraz z lokatorami na rynku nieruchomości osiąga zdecydowanie niższą cenę, osoby pokroju Gawrońskiego i Liberkowskiego wynajmują „czyścicieli” by ci opróżnili kamienicę najlepiej w ciągu miesiąca – wtedy zysk ze sprzedaży pustej nieruchomości wzrasta o kilka milionów). Prawo własności nie może jednak być ponad prawem do godności życia i sprawiedliwości społecznej. Zarówno najemcy jak i właściciele mają swoje określone prawa i obowiązki.