Tuż przed 30-leciem Rozbratu, dowiedzieliśmy się, że inny ważny fragment skłotu jest przedmiotem licytacji komorniczej. Wzywamy do protestu podczas naszych 30. urodzin, niech potencjalni spekulanci i deweloperzy usłyszą jasno: kupując Rozbrat kupujesz kłopoty!
Skąd licytacja fragmentu skłotu?
Historia która doprowadziła do licytacji części Rozbratu to historia patologii III RP. Od dawna walczymy przeciwko dzikiej reprywatyzacji tego terenu. Domagamy się aby miasto Poznań uznało, że jest jego właścicielem. Działka była publiczną własnością przez niemal 50 lat od początku PRL. Działał tu państwowy zakład pracy. Jednak u progu upadku zeszłego ustroju, prywatny „spadkobierca” działki w niejasnych okolicznościach dopisał się do jej księgi wieczystej. Zanim władze miasta i sąd zdążył wykreślić błędny wpis w księdze, „spadkobierca” sprzedał działkę za ułamek wartości spółce-słup o nazwie DAREX. Szybka podmiana prywatnego właściciela przez sprzedaż „w dobrej wierze” do dziś utrudnia władzom miasta przywrócenie publicznej własności terenu.
Spółka-słup DAREX natychmiast zaciągnęła w banku hipotekę na realną wartość działki - wielokrotność stawki kupna. Zaraz po tym zniknęła. Opuszczone budynki zlikwidowanej fabryki w 1994 roku zajęli anarchiści i oddali ten teren w ręce Poznaniaków. Tak powstał Rozbrat, dziś najstarsze żywe okupowane centrum społeczne we wschodniej Europie, jeden z najstarszych działających skłotów na kontynencie.
Po 30 latach banki próbują odebrać dług zaciągnięty przez spółkę-słup DAREX. Poznański komornik Guzik zachęca sępy-milionerów do kupna nieruchomości z „wkładką mięsną”, mieszkańcami skłotu. To nie pierwsza taka próba. Dzięki poprzednim masowym protestom udało nam się spłoszyć sępy. W trzydzieste urodziny Rozbratu przypomnimy się potencjalnym kupcom pod siedzibą komornika. Dołącz do nas. Zapraszamy do protestu na 30-lecie!
Sobota 14. września, godzina 13:00, trasa marszu: skłot Rozbrat, ul. Pułaskiego 21a - siedziba komornika Bartosza Guzika, ul. Kochanowskiego 4.